czwartek, 20 grudnia 2012

Zimowe szaleństwa

Śnieg już spadł. Na razie nie agilitujemy, zostawimy to na później. Jest ślisko i mroźno, ledwo da się chodzić, a co tu dopiero mówić o bieganiu. W sumie na dobrze nam to wyszło, bo kupiliśmy się na obedience, na które jak dotąd nie mieliśmy czasu. Więcej się też bawimy i sztuczkujemy, głównie na podwórku. Noder kocha śnieg. To istne szaleństwo! Łapie śnieżki, tarza się i biega bez celu po zaspach tylko po to, by... no właśnie. Po co?
Ponadto mam dla Was kilka wiadomości.
Po pierwsze: znów - jestem sfrustrowana i naprawdę zdenerwowana, gdyż muszę robić zdjęcia telefonem. Rodzice obiecali mi aparat na wiosnę, a z ich obietnic pewnie i tak nic nie wyjdzie.
Po drugie: wie to tylko kilka osób - w końcu czekam na wybranego już psa! :) Niestety, nie jest rasowy tak jak planowałam, ale cóż. Bolonka mojej koleżanki przypadkowo pokryła się z osiedlowym psem i wyszło. Powiedziałam o tym mamie, gdyż wiedziałam, jak bardzo podobają jej się te psy. Wtedy sama zaproponowała, żebyśmy wzięli jednego szczeniaka. Nawet się nie spodziewałam, tym bardziej sama nie namawiałam jej na takiego psa, gdyż ustaliłam sobie, że mój kolejny czworonóg będzie z hodowli lub schroniska. I choć nie popieram takiego rozmnażania (nawet przypadkowego) to po przemyśleniu doszłam do wniosku, że muszę wziąć tego szczeniora, bo to jak na razie jedyna szansa, bym dostała drugiego psa. Może nie wymarzonej rasy, bo mieszaniec Bolończyka, ale zawsze coś. Szczeniaki urodziły się przedwczoraj 19.12.2012r. Myślę, że będę mogła odebrać już szczeniaka na moje urodziny, które wypadają 8 lutego.

No i na sam koniec, z powodu, iż najbliższy post będzie dopiero po nowym roku, chciałabym Wam życzyć wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń, Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!




P.S - Noder opanował nową sztukę przechodzenia tunelu. Zamiast przejść go od środka, przechodzi po nim ;)


4 komentarze:

  1. To świetnie :D Ciekawe jak Nodi zareaguję na braciszka :P
    Wesołych Świąt życzymy :*

    OdpowiedzUsuń