wtorek, 31 stycznia 2012

Przypomnieć sobie dawne czasy...

Czyli to, co było kiedyś w Nodusiowym życiu. Bardzo dużo się zmieniło. Nie tylko wygląd, ale i nasze zachowania, teraz mam do Nodiego więcej cierpliwości (a przynajmniej tyle, na ile to możliwe, bo cierpliwa nie jestem), przede wszystkim więcej pomysłów na naukę i nowe sztuczki, które często sama wymyślam, oraz lepsze metody motywacji. Gdy go kupiliśmy nie wiedziałam tyle o psach, co wiem teraz. No więc z tego powodu dawnych czasów wolę sobie czasem nie przypominać... O_O
Kiedyś Nodi był małym, szczekatym "czymś", które działało wszystkim na nerwy i podziwiali go tylko na spacerach lub ci, którzy ujrzeli go po raz pierwszy. Sąsiadki uważały, że to urocze, gdy on tak się rwie i szczeka bez przerwy, ja byłam innego zdania. Nie umiałam sobie z nim poradzić i choć wydawało mi się, że dobrze się nim zajmuję, dziś wiem, że jednak nie. Dziś mogę powiedzieć, że jest mu u mnie dobrze, kiedyś tylko się bawiliśmy, chodziliśmy na spacery i powtarzaliśmy w kółko podstawowe komendy i sztuczki, czyli "daj łapę", "leżeć", "siad" i kilka innych. Wtedy Nodi umiał jakieś 10 sztuczek, dziś umie ich jakieś 70. Zawsze, gdy zaczynałam go czegoś uczyć i nie widziałam postępów po jednym dniu, przerywałam to. Dziś tak nie jest, dążymy do tego co chcemy osiągnąć i wiem, że po jednym dniu nic nie będzie perfekcyjne.
Tych negatywów mogłabym wypisać więcej, ale przejdźmy do rzeczy, które lubię wspominać. Na przykład to, jak 8-tygodniowy York był uroczą ciamajdą z "krzywymy łapami". Tak, bo właśnie w ten sposób choził. Często się przewracał, spadał nawet z małej górki na podwórku, ale nadal z merdającym ogonem i wystawionym językiem chciał się wygłupiać. Jak miał jakiś rok, w strachu przed odkurzaczem schował się za wazon stojący na szafie. Tam sobie słodko spał przez pół dnia, a my go szukaliśmy. To było bardzo zabawne.  Jeszcze lepsze jest to, jak do Nodiego przyszedł kot, ten zaczął bawić się jego zwisającym ze schodów ogonem, a kot, cóż miał zrobić, rzucił się na niego. Nie wiem dlaczego, ale on do tej pory reaguje na imię "Tosia", a przecież nikt tak do niego nie mówił. Przez to czasem się zastanawiam, że mogłam dać mu bardziej "męskie" imię, typu Brutus czy Ares. Jednak bardzo podoba mi się to, że taki twardziel ma imię urocze i trochę dziwne, ale mi się bardzo podoba, przynajmniej oryginalne ;) W końcu pod osłoną twardziela kryje się niesamowity pieszchoch i sportowiec pełen wigoru.
Teraz dostrzegam jak duże możliwości i potencjał ma mój pies. Sama przyznam, iż jest niezwykle inteligentnym i pojętnym psem. Często mówię mu, że jest najmądrzejszym psiakiem na całym świecie, bo tak też uważam, choć czasem mówię również, że jest głupi jak but z lewej nogi, a to przecież moja wina.
A teraz część finałowa - przypomnimy sobie, jak wyglądał Nodi kiedyś. Tutaj jako szczeniak :






Tutaj w wieku od 1 roku do prawie dwóch lat :




Nodi teraz (robione przed chwilą kamerą w laptopie) :



"Śpieszmy się kochać szczeniaki, tak szybko dorastają" - zgadzam się. Tęsknię za moim szczeniorem, a patrząc na zdjęcia i porównując w głowie mi się nie mieści, że to ten sam pies. Jesteśmy razem prawie trzy lata, a czuję, jakbym dostała go wczoraj i w jeden dzień spędzili te wszystkie miłe, trzyletnie chwile. Lada moment a będzie już emerytem... Ech. Nienawidzę czasu. Jedyne co mi zostało po małym niewiniątku to zdjęcia, do których mogę się uśmiechnąć i w myślach cofnąć czas. Teraz mogę być mu tylko wdzięczna, że jest ze mną. Dziękuję Przyjacielu ♥

5 komentarzy:

  1. Woooooow, 70 sztuczek, super, mądrzy jesteście xdd Super post! :) Widać, jak Nodi urósł :) Świetna psina z niego :]Zgadzam się z ostatnim akapitem :)Pozdrawiamy, życzymy powodzenia :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za rozbudowany komentarz :) Pozdrawiamy!

      Usuń
  2. Świetny i ciekawy post , oraz piękne zdjęcia małego Nodulka i dużego . ; p
    + fajne zdjęcie na nagłówku bloga . :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz super blog ;P
    Zawsze mnie ciekawiło jak wyglądał mój pies jako szczeniak,wzięłam go z schroniska jakieś 4 miesiące temu (był już dorosły),więc się nie dowiem jak wyglądał ;/
    A jak by co to jestem z zapytaju (stefanek1407)
    Zapraszam do mnie ;3

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń